[quote]Co ta błogosławiona robi na <<poligrodzie>>[/quote]
Gościem kapłańskiego czwartku był ks. dr Piotr Garstecki – kustosz sanktuarium bł. siostry Sancji Szymkowiak.
„Słowo na początku Wielkiego Postu (…) zachęca nas byśmy wybierali życie, ale nikt nas do tego nie zmusza, to musi być nasz wybór” – tymi słowy rozpoczął swoją homilię nasz gość. „Jezus mówi, dziś do nas <<Weź swój krzyż i idź za Mną i naśladuj Mnie…>> Te słowa usłyszała s. Sancja. (…) Od kilku miesięcy – kontynuował – chodzę po ziemi, po której stąpała błogosławiona, (…) która postanowiła sobie, że musi zostać świętą. Za wszelką cenę.” W tym miejscu ks. Piotr poddał, ku naszej refleksji życiorys zakonnicy, która żyła nie tak dawno, bo zmarła w 1942 roku. Gorliwa, sumienna, rozmodlona Sancja przez jeńców wojennych nazywana „aniołem dobroci” lub po prostu „świętą”, jak powiedział ks. kustosz: „Troskę o innych zabrała poza grób”
„Co ta błogosławiona robi na poligrodzie” – pytał nasz gość zauważając, że sanktuarium mieści się w bliskim sąsiedztwie Politechniki poznańskiej i licznych akademików. „Studenci mówią, że to dzięki niej odnaleźli się w życiu. Dla wielu z nich jest dużą pomocą.”
Jak zawsze w pierwszy czwartek miesiąca przezywaliśmy prowadzona Adorację, której rozważania przygotował kurs I w oparciu o wyjątki z książki „ W Tobie ufność pokładam ” arcybiskupa Stanisława Gądeckiego.
[pe2-gallery album=”http://picasaweb.google.com/data/feed/base/user/101485112010308293467/albumid/5988459641464422433?alt=rss&hl=en_US&kind=photo” ]