Kolejnym czwartkowym gościem był ksiądz doktor Dawid Stelmach, który jest wykładowcą na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza oraz duszpasterzem wojsk sojuszniczych stacjonujących w Poznaniu. Na początku Eucharystii ksiądz rektor Jan Frąckowiak przedstawił krótki życiorys i dorobek naukowy głównego celebransa, prosząc jednocześnie o modlitwę w naszej intencji.
Dzisiejsza Ewangelia pokazuje, jak ważna jest wytrwałość w modlitwie. W kapłaństwie czy już w seminarium będą takie sytuacje, kiedy nie będziemy w stanie usłyszeć żadnej odpowiedzi. Dla nas jest to szczególnie trudne, ponieważ mężczyźni są z natury bardziej akcyjni niż kontemplatywni – mówił ks. Stelmach
Wszyscy także żyjemy wciąż w cieniu rosyjskiej agresji na Ukrainę. Nasz gość, dzieląc się swoim doświadczeniem posługi wśród żołnierzy amerykańskich, mówił o znaczeniu prawdziwej przyjaźni. Ta, która zawiązuje się między nieznanymi sobie wcześniej żołnierzami, którzy wspólnie walczą na froncie jest wyjątkowo silna; taka sama może i powinna zawiązywać się również między kapłanami.
Wielu zaczęło zastanawiać się, jak my zachowalibyśmy się w przypadku wojny. Przykładem dla nas są ukraińscy duchowni, którzy zostali przy swoich wiernych. Księża nie mają chwytać za broń, ale być wśród ludzi – podkreślał ks. Dawid