Tuż po powrocie z przerwy międzysemestralnej rozpoczęliśmy doroczne rekolekcje wielkopostne, które poprowadził ks. dr Damian Stachowiak CR. W przeszłości pełnił on funkcję rektora Wyższego Seminarium Duchownego Zmartwychwstańców, a obecnie jako spowiednik i psychoterapeuta prowadzi m.in. warsztaty w Centrum Formacji Duchowej w Krakowie. Dni od 27 lutego do 3 marca spędziliśmy na wspólnej drodze wraz z Abramem, którego Bóg powołał, aby stał się ojcem wielu narodów i nazwał Abrahamem.
Rozpoczynając czas skupienia ks. Damian przypominał, że Jezus do znanych miejsc w naszych życiach zawsze przychodzi w nowy sposób.
Uciekanie od teraźniejszości to uciekanie od Boga – podkreślał ks. Stachowiak
Nasz rekolekcjonista przypominał, że ważna jest cała nasza historia życia, w której mamy uczyć się dostrzegać i rozpoznawać przychodzącego Boga. Każdy chrześcijanin zawsze musi być w drodze, iść naprzód, a największym zagrożeniem jest strach i wygodnictwo. Bycie w drodze to bycie gotowym, aby zaryzykować dla Boga.
Czy twoja obecna duchowość jest dla ciebie środowiskiem rozwoju? – pytał ks. Damian
W czasie rekolekcji usłyszeliśmy również, iż najważniejszym jest zaufanie Bogu, ponieważ On nigdy nie bawi się człowiekiem. W najtrudniejszych doświadczeniach kryzysowych – momentach południa – powinniśmy stawać przy Panu oraz rozpoznawać Go przychodzącego w tych kryzysach, bardzo często przez drugiego człowieka.
Wrażliwość na drugiego człowieka musi być jednym z fundamentów w powołaniu – zaznaczał ks. Stachowiak
W czasie wielkopostnej zadumy mogliśmy także zastanowić się nad naszymi relacjami, pamiętając, że na końcu życia będzie liczyła się tylko miłość. Ksiądz Damian zachęcał, byśmy przestali być obserwatorami i sędziami, a nieustannie uczyli się przebaczenia, które jest rzeczywistością Boga. Przypominał, iż Boża miłość jest bezwarunkowa – nie chodzi jednak o gloryfikację grzechu, ale o żywe doświadczenie miłosierdzia.
Istotą miłosierdzia jest gotowość starania się o najgorszą „łajzę” na ziemi – mówił ks. Damian