Każdego roku dzień Wigilii seminaryjnej był jednym z najradośniejszych momentów w ciągu trwania roku formacyjnego. Nie inaczej było i w tym roku, chociaż format przeżywania tego uroczystego dnia nieco się zmienił. Nie mogliśmy zaprosić wielu gości, którym przez przedstawienie i wieczerzę co roku chcemy podziękować za okazaną nam ofiarność i dobro. Piątek 18 grudnia w seminarium był więc przeżywany we wspólnocie kleryckiej wraz z przełożonymi i biskupami. Jednym słowem: rodzinnie. Ten właśnie aspekt przeżywania nie tylko wigilii, ale również całego adwentu podkreślał IV rok, który przygotowywał tegoroczne święta w ASD.
Oprócz wspólnego oglądania filmów w ciągu adwentu, licznych dekoracji, nie zabrakło w naszym domu tradycyjnego przedstawienia, które opowiadało o problemach i radościach związanych z przeżywaniem świąt. Mogliśmy poznać kapłana, któremu z trudem przychodzi obchodzić święta, artystę, którego opuściła żona i rodzinę dotkniętą żałobą.
Autorski scenariusz stworzony przez IV rok nosił aż trzy tytuły nawiązujące do treści: „Stół”, „Wieczerza” i „Szukam”.
Po przedstawieniu Ksiądz Arcybiskup podsumował miniony rok omawiając wątki zarówno duszpasterskie, jak i te dotyczące stricte naszego domu. Następnie zasiedliśmy do wieczerzy wigilijnej, w czasie której seminaryjny zespół przygrywał tradycyjne polskie kolędy.