Kolejnym czwartkowym gościem w naszej wspólnocie był proboszcz parafii archikatedralnej, ksiądz prałat Ireneusz Szwarc. Na początku celebrowanej przez niego Eucharystii ksiądz rektor Jan Frąckowiak przypomniał, że ze względu na miejsce zamieszkania gościmy proboszcza każdego z nas. W swej homilii główny celebrans, odwołując się do Liturgii Słowa z dnia, zwracał uwagę na to, z jaką mocą musiał działać Jezus i jaka światłość musiała od Niego bić, jeśli podążały za nim tłumy z tak różnych krain.
Ojciec Święty Franciszek zachęca nas, abyśmy porzucili swoje schematy, by spotkać Boga i drugiego człowieka, co wcale nie jest łatwe. Pamiętajmy, że nie spotkamy Pana Boga, jeśli nie spotkamy człowieka – mówił ks. Szwarc
Opowiadając nam o historii swojej kapłańskiej drogi ksiądz proboszcz pokazywał nam piękne przykłady, gdy pracując w pierwszej parafii w warunkach ascetycznych czuł się mimo tego prawdziwie szczęśliwy i spełniony. Homilista mówił również o wspomnieniach pracy z młodzieżą w czasach, gdy „brakowało wszystkiego”, ale i tak udawało się tworzyć razem wspólnotę. Usłyszeliśmy również świadectwo budowy kościoła pw. św. Brata Alberta Chmielowskiego w Kościanie, której kulminacją była konsekracja świątyni i doświadczenie wręcz fizycznej obecności Pana Boga.
Kapłaństwo jest piękne gdy nie jesteśmy zamknięci, ale zawsze gotowi by wyjść do innych – przypominał ks. Ireneusz
Po Eucharystii i wspólnej kolacji zebraliśmy się w holu, gdzie nasz proboszcz odmówił modlitwę błogosławieństwa i poświęcił dom seminaryjny, a następnie księża diakoni udali się z wizytą duszpasterską do wszystkich pokojów.
Aby móc zanieść innym Jezusa musimy najpierw, jak Maryja, otworzyć się na działanie Ducha Świętego i zostać Nim napełnieni – zachęcał ks. Szwarc