Jutrzni w seminaryjnej kaplicy pw. Chrystusa Dobrego Pasterza, w czasie której ośmiu alumnów z diecezji kaliskiej, jeden z archidiecezji poznańskiej i jeden z diecezji bydgoskiej wyznało wiarę i złożyło wymagane prawem przysięgi kanoniczne przed przyjęciem święceń w stopniu diakonatu, przewodniczył ksiądz rektor Jan Frąckowiak.
W czasie liturgii w kościele możemy leżeć w dwóch momentach – podczas święceń oraz pogrzebu. Zazwyczaj większość myśli wtedy, że ci leżący umarli, a oni przecież właśnie odnaleźli życie – podkreślał ks. Frąckowiak
W czasie homilii ksiądz rektor przypominał m.in. słowa śp. ks. Piotra Pawlukiewicza, który mówił, że Jeśli umrę, zanim umrę – to nie umrę, kiedy umrę. Zaznaczał również, że ważniejszym od tego, co klerycy V roku będą przysięgać jest to, Komu te przysięgi składają.
Tak naprawdę składacie podpis na pustej karcie, którą w najbliższych dniach, miesiącach i latach Pan Bóg będzie zapełniał zgodnie ze Swoją wolą – przypominał ks. Jan
Po homilii wszyscy kandydaci do święceń podeszli do ołtarza i złożyli przysięgi, trzymając swoją dłoń na Biblii. Podpisy kandydatów oraz rektora potwierdziły złożone przyrzeczenia.
Dzisiaj jest bardzo ważny moment w waszym życiu. Odtąd ostatecznie przestaniecie pytać „czy jestem powołany do kapłaństwa?”, a zaczniecie rozważać „jak to powołanie przeżywać?” – mówił ks. Frąckowiak